III kolejka HALO – podsumowanie

Zapraszamy na podsumowanie 🙂

Czarni Dawid 9-0 Leśni Zawada

Karol Ryngwelski 3, Kamil Szymanek 2, Arek Starszewski 2, Jacek Mazur 2

MVP: Kamil Szymanek
ŻK: Alan Goździk x2 – w konsekwencji czerwona (nie ma pauzy za tydzień), Kacper Piotrowski

Pełna dominacja od pierwszych minut Czarnych przekuła się na trzy szybko zdobyte bramki. Dopiero około godziny 10:07 – czyli w połowie pierwszej połowy, Leśni obudzili się w ten niedzielny poranek. Drużyna w czerwonych strojach zaczęła próbować odrabiac straty jednak było to jak młyn na wodę dla szybkich zawodników – Ryngwelskiego i Szymanka. Momentem zwrotnym mógł być przedłużony rzut karny dla Leśnych, ale świetnie wybronił go wraz z dobitką Artur Hambicki. Druga połowa była spokojniejsza, Czarni mieli pewny wynik i kontrolowali przebieg spotkania.

Eltom 6-0 Panowie Piłkarze

Adrian Drzewiecki, Damian Jendrzejek 2 (MVP), Adrian Jagodziński, Jakub Wyrobek 2

Panowie Piłkarze rozegrali bardzo rozważne 10 minut pierwszej połowy spotkania. Zespół przesuwał się całą drużyną, strzegąc swojego pola karnego. Eltom cierpliwie rozgrywał piłkę, przesuwając się całą formacją do przodu i do tyłu by szukać przestrzeni do rozmontowania defensywy tak solidnie broniącego przeciwnika. Przełamanie nastąpiło pod koniec pierwszej połowy kiedy najpierw bramkę strzelił Kuba Wyrobek, a następnie trafienia dokładali kolejni zawodnicy, w tym zaliczający bardzo dobry występ Damian Jendrzejek. Panowie Piłkarze odgryzali się dwoma bardzo kąśliwymi strzałami z dystansu, jednak Wojtek Hudzik nie dał się zaskoczyć. Druga połowa to dominacja Eltomu, który pewnie kontrolował spotkanie i nie dał sobie wyrwać trzech punktów.

Trans Express Piła 6-0 Szafa Premio Nowak

Krzysztof Przybylski, Tomek Przybylski, Karol Błesnawski, Jarosław Wojciechowski 3 (MVP) / Oliwier Wojtyniak, Sebastain Bedyński

Trans Express Piła przed spotkaniem miał nie małe problemy kadrowe ze skompletowaniem piątki zawodników, jednak ostatecznie stawił się na hali za co Panowie, wielki szacun. Szafa Premio Nowak miała trzech zmienników i od początku próbowała grać szybką piłkę, by każda minuta meczu działała na niekorzyść przeciwnika. Strzelanie rozpoczął Krzysztof Przybylski, a przed przerwą podwyższył Jarek Wojciechowski. Trans Express Piła na próbował się odgryzać, wykorzystując do rozgrywania występującego tego dnia na bramce Kacpra Pilarskiego. Nie skończyło się to jednak oczekiwanym rezultatem, ponieważ kolejne bramki, w tym z własnej połowy, zdobywali rywale.

Fobas 7-4 Asta

ktośktoś x3, Mateusz Wojtyniak, Sebastian Gabrych (MVP), ???? / Karol Skiba, Paweł Kłodziński, Jakub Rola 2

ZK: Marcin Myk

Nie mecz a meczycho zafundowały nam obie drużyny. Asta Net to drużyna która w tym sezonie może naprawdę wiele ugrać, ponieważ młodość przeplatana z rutyną to recepta na dobre wyniki w HALO. Fobas od samego początku chce wygrywać ze wszystkimi, że stworzyć realną przeciwwagę dla wielkiej trójki zeszłego sezonu ligi. Spotkanie rozpoczęło się od ataków Fobasu, który podrażniony /brakiem MVP dla Błażeja/ ostrzelał bramke Asta Net, wychodząc na prowadzenie. I wtedy zaczęła się kwintesencja tego, po co niektórzy z Was przychodzą na trybuny. Asta Net najpierw miała rzut karny, który zmarnowała by chwilę później doprowadzić bramkami z akcji do wyrównania 2-2. Fobas ponownie zaatakował wychodząc na prowadzenie, ale Asta nie rezygnowała i idąc na wymianę ciosów ze swoim nieco faworyzowanym we wskaźnikach bukmacherów rywalem, doprowadziła ponownie do wyrównania. Emocji było bardzo dużo, na zegarze pomału rozpoczynała sie ostatnia minuta spotkania, kiedy w ostatnim zrywie Fobas przycisnął przeciwnika i zadał dwa ciosy, które pozwoliły na zgarnięcie kompletu punktów.

Darpolistas 2-0 Jardo

Krzysiek Kuźmicz, Paweł Kędziora (MVP)

ŻK: Michał Szarek

Darpolistas od samego początku przejęli inicjatywę w tym meczu, starając się rozpracować defensywę mądrze broniącego głęboko Jardo. Po pierwszych niemrawych próbach w bardzo dobrych sytuacjach znaleźli się Oskar Kozera oraz Paweł Kędziora, jednak ich próby były nie do końca udane. Jardo w pierwszej połowie postawiło tak naprawdę na utrudnianie życia swoim rywalom. Druga odsłona meczu to kolejne sunące ataki na bramkę Jardo, z tą różnicą, że drużyna tym razem postanowiła sie odgryzać, atakami z kontraataku. Po wymianie ciosów po kilka razy interweniowali po obu stronach bramkarze. Przełamanie nastąpiło 2 minuty przed końcem gdy Krzysiek Kuźmicz wykorzystał złe ustawienie bramkarza rywali i wpakował piłkę do bramki. Odsłonięte Jardo, próbującego atakować straciło drugiego gola równo z syrena końcową.

Szkoła Jazdy Sukces 7-1 Complex Przewóz Osób

MVP: Maciej Chromiec

Maciej Chromiec 3, Dominik Ajsztet, Mikołaj Werner, Michał Przewoźniak 2 / Jakub Perek

ŻK: Kamil Zawadzki

Szkoła Jazdy Sukces próbowała rozmontować defensywę Complexu na różne sposoby. Pierwsze minuty to było czasem monotonne rozgrywanie piłki, ale jakie precyzyjne i ostatecznie skuteczne. Tym który odnalazł się pod bramką rywala był Michał Przewoźniak, autor ostatecznie dwóch trafień. Potem po stronie Szkoły Jazdy Sukces oglądaliśmy Chromiec Show. Napastnik z numerem „5” pracował na całej długości boiska, czego efektem było dochodzenie do kolejnych sytuacji bramkowych. Maciej z chirurgiczna precyzją wykańczał akcje czego efektem był zdobyty hat-trick. Complex musi szukać punktów w kolejnych spotkaniach, choć doskonale wiemy, że dla tej drużynie nie tylko wynik jest najważniejszy, ale przede wszystkim ważne jest budowanie zespołu z zawodników -przyjaciół z jednej miejscowości.

Mrówka 5-1 Wielkopolska Grupa Ubezpieczeniowa

Kuba Fatyga, Kacper Zieliński, Wojtek Węgrzyn 2, samobójczy / Łukasz Krzywański

MVP: Wojtek Węgrzyn

Mrówka do tego spotkania przystąpiła nieco ospale, nie wchodząc od razu na wysokie obroty. Wielkopolska Grupa Ubezpieczeniowa wyczuła od razu mozliwość sprawienia sobie niespodzianki i tym bardziej zażarcie rozpoczęła walkę o centymetry parkietu. Choć mecz był bardzo czysty, niewiele było fauli i stykowych sytuacji, to emocje buzowały, WGU broniło, traciło bramkę a następnie atakowało aby odrobić straty. Mrówka jak to Mrówka, zawsze stwarza sytuacje, tak więc Radek Joachimiak w bramce WGU miał pełne ręce roboty. Najbardziej interesującym momentem spotkania była kontaktowa bramka zdobyta przez Łukasza Krzywańskiego, na która sala zareagowała ożywionym entuzjazmem. Wynik 2-1 dla Mrówki utrzymywał się przez dłuższy czas, a WGU miało swoje sytuacje. Wtedy też odezwał się Wojtek Węgrzyn i pokazał swoje argumenty, w postaci znalezienia sie dwa razy w odpowiednim miejscu i czasie, tak aby z bezlitosną precyzja zakończyć dwie akcje… i mecz.

El-Fen Leżenica 3-1 Eurodach

Mateusz Ćwiek 2 (MVP), Tomasz Zupik / Mateusz Wacek

Zielone koszulki stały się elementem rozpoznawczym Eurodachu, który debiutuje w tym sezonie w naszych rozgrywkach. Ekipa ta postawiła się od samego początku wyjadaczowi rozgrywek, El-Fen Leżenica. Spotkanie toczyło od początku pomału, obie drużyny obwąchiwały się, tak żeby nie popełnić błedu. Pierwszy gola zdobył Tomek Zupik, dla El-Fenu. Następnie przez długi czas utrzymywał sie wynik jednobramkowy. Dopiero w drugiej połowie meczu Mateusz Ćwiek zdobył gola, by wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Radość nie trwała długo, ze względu na gola Eurodachu, który pozwolił złapać kontakt z rywalem. W ostatecznym rozrachunku lepszy okazał sie jednak zespół z Leżenicy i Mateusz Ćwiek który ustalił wynik spotkania.

Kompleks Brzeski 6-2 Colors Factory

Dawid Czajka 3, Krzysiek Mrozek 2, Michał Rossa, / Patryk Wicha, Sebastian Gliwa

MVP: Dawid Czajka

Kompleks Brzeski do spotkania przystąpił bez swojego kapitana Tomasza Brzeskiego, który cierpi na kontuzję barku. Colors Factory w kanarkowych, żółtych strojach zagrało w pierwszej połowie otwarta piłkę. Były momenty, że futsalówka śmigała spod jednej bramki pod drugą, ale obie drużyny oddawały mało strzałów. Wynik spotkania otworzył w połowie pierwszej połowy Dawid Czajka. Chwilę później ten sam zawodnik świetnie asystował i jego ekipa podwyższyła wynik. Druga połowa rozpoczęła sie od kontaktowej bramki dla Colorsów, ale entuzjazm z tym związany trwał tylko chwilę. Dawid Czajka odnalazł się kilka razy w odpowiednim meczu i zdobył kolejne bramki dające wygraną jego drużynie.

Start a Conversation

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *