Graliśmy w sobotę i w niedzielę.
Sobotnie spotkania:
Asta Net 1-1 Panowie Piłkarze
Maciej Konert / Łukasz Oszczepaliński
MVP: Łukasz Oszczepaliński
W tym meczu Asta Net wydawała się być faworytem. Początek spotkania to potwierdzał, ponieważ kolejne akcje drużyny Asty, napędzane przez Macieja Konerta, sunęły na bramkę Panów Piłkarzy. Hubert Jabłoński dwoił się i troił w obronie, ale ostatecznie wspominany Konert zdobył gola na 1-0. Wtedy mecz spowolnił tempo, by przyspieszyć w ostatnich minutach. Panowie mocno zaatakowali, Asta broniła się, a na 34 sekundy przed końcem meczu gola zdobył Łukasz Oszczepaliński.
Media Markt 4-1 Old Boys Piła
Filip Sikora 2, Mikołaj Kuczkowski2 / Kacper Pilarski
MVP: Mikołaj Kuczkowski
ZK: Kacper Pilarski
Media Markt po przekonującej wygranej nad Old Boys Piła usadowił się ponownie w fotelu lidera 3 ligi. Przebieg spotkanie nie był taki oczywisty i prosty jak wskazywałby to wynik, jednak drużyna Pawła Omullera pewnie realizowała plan nakreślony przez znanego stratega futsalu Łukasza Ograbka („pewnie grajmy bez strat, coś wpadnie„). Plan wypalił, a na boisku brylowali tego dnia głównie młodzi zawodnicy, z których najlepszy okazał się Mikołaj Kuczkowski.
Zamoście 3-1 Wielkopolska Grupa Ubezpieczeniowa
Szymon Duszka, Karol Szycko 2/ Michał Szpener
Mvp: Karol Szycko
To było zacięte spotkanie dwóch drużyn o podobnej klasie, znających się jak łyse konie. WGU miało argumenty żeby ten mecz potoczył się w inny sposób, ale napotkało na przeszkodę w postaci Karola Szycko, który grał tego dnia bardzo dobrze w defensywie oraz strzelił naprawdę ładną bramkę, z woleja, po dograniu górnej piłki z rzutu rożnego. Zamoście dzięki tej wygranej wskoczyło na ligowy podium.
Mrówka 3-1 STS Logistics
Kacper Zieliński, Robert Greń, Wojtek Węgrzyn / Paweł Iwanicki
ZK: Mariusz Kina
MVP: Kacper Zieliński
Mecz na szczycie, mecz dnia, mecz który zgromadził sporo osób na trybunach. STS przeciwko Mrówce miał być widowiskiem i był. Wiele emocji, walki, kartki – to wszystko widzieliśmy na parkiecie. Mrówka zaczęła agresywnie i już w 30 sekundzie Wojtek Węgrzyn mógł rozłożyć ręce w geście tryumfu po wykończeniu składnej akcji. STS po kuble zimnej wody na głowę, zaczął się reorganizować i naciskać przeciwnika czego efektem był gol Pawła Iwanickiego. Druga połowa to była dość otwarta gra obu drużyn, ale owocowała faulami po obu stronach. Więcej faulowali gracze STS, a po piątym przewinieniu do rzutu karnego podszedł Kacper Zieliński i pewnym strzałem zdobył gola dającego 3 punkty.
Mrówka pewnie kroczy ku mistrzostwu HALO STYKU 2023 i po raz kolejny potwierdza swoją klasę. Do końca sezonu jest jednak jeszcze dużo czasu i konkurencja głodna zdobycia pucharu.
Mała uwaga 🙂 Jeżeli nie ma piłki do gry, bądź jest przedłużony rzut karny – zatrzymujemy czas 🙂
Jardo 2-1 Czarni Dawid
Jakub Prange, Maciej Mleczko / Kuba Warzecha
Czerwone Kartki, pauza 1 mecz: Przemek Rentz, Kamil Szymanek
MVP: Jakub Prange
To było dziwne spotkanie, w którym Czarni przeważali, Jardo się broniło, ale ostatecznie to ekipa Przemka Rentza tryumfowała w bilansie bramkowym. Jardo zaprezentowało świetną grę w defensywie, która to przyjmowała kolejne ataki Czarnych. Rysą na tym pięknym defensywnym diamencie sa z pewnością czerwone kartki dla dwóch zawodników obu drużyn za zachowanie w końcówce spotkania.
War-Bud 1-9 SM Jadwiżyn
Łukasz Macinkiewicz 1 – 9 Dawid Skrzypski 2, Sebastian Kępiński 3, Jakub Weyer, Mateusz Knitter 3
MVP: Dawid Skrzypski
SM Jadwiżyn zagrał chyba swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie, co zaowocowało pewna wygrana i wieloma strzelonymi bramkami drużynie War-Bud. Sebastian Kępiński i Mateusz Knitter zdobyli po trzy bramki, jednak to Dawid Skrzypski napędzał najgroźniejsze ataki Dumnych. War-Bud musi się otrząsnąć po tej dotkliwej porażce i stanąć do walki w kolejnych meczach.
Styku 3-1 Dach Stef
Kuba Nowacki 2, Mateusz Ziarnowski/ Marcel Siuda
Mvp: Jakub Bazela
Na zakończenie dnia Styku Transport bardzo długo bezbramkowo remisował z Dach-Stefem a obie drużyny były nastawione przede wszystkim na nie stracenie bramki. Styku przeważał optycznie, ale Dach-Stef kąsał niebezpiecznymi atakami z kontry. Różnice w tym meczu zrobił Kuba Nowacki który zdobył dwa gole, ale trzeba przyznać, że tez w popisowy sposób zmarnował ważną piłkę która mogła być „meczowa”. Ostatecznie Styku zdobywa trzy punkty i pozostaje w grze o mistrzostwo.