Podsumowanie czwartkowych spotkań

SM Jadwiżyn mistrzem Ligi PRO sezonu 2020 Orlikowej Ligi Amatorów – to najważniejsza informacja dnia po czwartkowych pojedynkach.

Leśne Dziki vs Ostry Cień Mgły 5:1
Michał Zalewski x2, Cezary Nowak, Patryk Ewald, Rufin Roszak – Michał Wiśniewski

W pierwszym spotkaniu dnia zmierzyły się drużyny, które mimo fragmentów dobrej gry nie punktują w tym sezonie najlepiej. Niemniej Leśne Dziki miały w tym meczu więcej jakości. Zespołowi Ostrego Cienia Mgły nie pomogła postawa Michała Wiśniewskiego, który znów wpisał się na listę strzelców, a w drugiej połowie stanął nawet między słupkami popisując się naprawdę niezłymi umiejętnościami bramkarskimi.

MVP meczu: Michał Zalewski

Jardo vs Legion Krępsko 18:1

Krzysztof Kuźmicz X2, Maciek Mleczko X3, Przemek Dudek X5, Martin Kuczyński X3, Przemek Rentz X3, Patryk Doberski x2 – Piotr Szczepański

Wynik tego meczu mówi sporo o jego przebiegu, choć nie wszystko. Kilka ciepłych słów należy się na pewno pięciu zawodnikom Legionu, którzy nie odpuścili i mimo niepełnego składu postanowili rozegrać tej pojedynek. Co więcej, ani przez chwilę nie rezygnowali ze swojego stylu gry i próbowali kąsać wyżej notowanego rywala. Niemniej wygrana Jardo od początku nie podlegało dyskusji i ostatecznie drużyna ta zanotowała kolejne wysokie zwycięstwo w tej fazie, tym razem w rywalizacji pięciu na pięciu. A na czoło klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi FUN wskoczył po tym meczu Przemek Dudek, na co dzień obrońca.

MVP: Przemysław Rentz

Czarni Dawid vs SM Jadwizyn 0:8

Wojciech Węgrzyn x5, Kamil Kuliński, Marcin Ciesielski, Zbyszek Barańczyk

Żółta kartka: Marcel Siuda

Rozpędzona maszyna – tylko tak można nazwać zespół SM Jadwiżyn w tym sezonie. Od minionego tygodnia to właśnie ta drużyna liderowała w tabeli i miała szansę na zaklepanie sobie tytułu mistrzowskiego. Warunki były dwa: wygrana w swoim meczu i porażka Kozieł Trans w kolejnym. Pierwszy udało się zrealizować bez problemu. O postawie Wojtka Węgrzyna w naszej lidze możemy pisać w zasadzie to samo co kolejkę – niemal bezbłędna, bliska ideału. Tym razem na listę strzelców wpisał się pięciokrotnie, choć trzeba przyznać, że Artur Hambicki spisywał się w bramce Czarnych bardzo dobrze i uchronił swoją ekipę przed jeszcze wyższą porażką.

MVP meczu: Wojciech Węgrzyn


Gokart&Jump Extreme vs Kozieł Trans 2:1

Sebastian Marach x2 – Mariusz Domińczak

Żółta kartka: Mateusz Ziarnowski

Czerwona kartka: Łukasz Macinkiewicz

Drugim warunkiem koniecznym do zapewnienia sobie tytułu przez SM Jadwiżyn była porażka Kozieł Trans. Na początku niewiele na nią wskazywało, bo to właśnie Koziołki wyszły na prowadzenie w starciu z Gokart&Jump Extreme. Później jednak wszystko posypało się jak domek z kart, w dużej mierze dzięki bardzo dobrej dyspozycji Sebastiana Maracha, choć odbieranie jego kolegom wszystkich zasług byłoby nieuczciwe wobec nich, bo cały zespół zagrał bardzo dobrze. Kluczowym momentem było otrzymanie czerwonej kartki przez Łukasza Macinkiewicza za zagranie ręką w polu karnym. Karę wykonał Sebastian Marach i na tym strzelanie w tym meczu zakończyło się, choć sytuacji, przede wszystkim, gdy Koziołki grały w osłabieniu, nie brakowało.

MVP meczu: Sebastian Marach

Sokół Dębówko vs Gokart&Jump Extreme 3:3

Mikołaj Michałek, Michał Momot, Szymon Jurgiel – Sebastian Marach x2, Marcel Wysocki

Gokart&Jump Extreme tego dnia zagrał jeszcze jeden mecz. Ten również zaczął się od straty bramki, potem drugiej i trzeciej. Wówczas wydawało się, że Sokół łatwo sięgnie po trzy punkty, ale Gokarty wróciły do gry. Znów dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Sebastian Marach, a jedną bramkę dołożył Marcel Wysocki. Ten bardzo ciekawy pojedynek zakończył się zatem podziałem punktów.

MVP meczu: Sebastian Marach

Sokół Dębówko vs Czarni Dawid 3:1

Hubert Czarnota x3 – Kamil Szymanek

Tym razem Sokół nie wypuścił już prowadzenia z rąk. Ponownie prowadził on 3:0, a tym razem wszystkie gole zdobył Hubert Czarnota. Czarni tylko na chwilę zbliżyli się do rywala, gdy po ciekawej akcji po raz kolejny swoją ambicję udowodnił Kamil Szymanek. Powalczył on o piłkę, którą wielu już by odpuściło i wepchnął do pustej bramki. Na więcej jednak jego drużyny nie było stać.

MVP meczu: Hubert Czarnota

Start a Conversation

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *